Praca lekarza weterynarii, jak wszyscy wiemy, jest stresująca i wymagająca. Po całym dniu (a czasem całej nocy) w lecznicy ważne jest, aby poświęcić kilka minut na „dekompresję”, żeby bagażu całego dnia nie brać ze sobą do domu. Często trudno to osiągnąć, ale istnieje kilka szybkich strategii, które możesz zastosować po drodze do domu, a które mogą pomóc Ci zresetować dzień.
Tasha McNerney BS, CVT, CVPP, VTS*
Nie oznacza to oczywiście, że nigdy nie przyniesiesz spraw zawodowych do domu – wszyscy od czasu do czasu mamy takie przypadki, które zostają z nami długo po tym jak wyjdziemy z pracy. Jednak dzięki tym trzem strategiom łatwiej będzie poradzić sobie z doświadczeniami dnia i podładować baterie przed kolejną zmianą. Nie zamierzam sprzedawać Wam idei kąpieli z bąbelkami czy masażu… Większość profesjonalistów i tak nie ma na nie czasu (szczególnie jeśli jest się rodzicem ludzi albo zwierząt).
1- Myśl o tym co poszło dobrze, o tym za co możesz odczuwać wdzięczność. Może się czasem wydawać trudne odczuwanie wdzięczności za kolejny żmudny dzień w gabinecie, szczególnie kiedy zbyt dużo się dzieje, ale jeśli dobrze się zastanowisz, możesz przecież odczuwać wdzięczność za wszystkie szanse, które stają przed Tobą każdego dnia, a które dają Ci cel i są istotną częścią Twojej tożsamości.
Praktykowanie wdzięczności może sprawić, że poczujemy się szczęśliwsi i bardziej pozytywnie nastawieni, co sprzyja relaksowi i pomaga nam wrócić do równowagi. Toteż niezależnie od tego, czy udało Ci się zdobyć nowego klienta, czy też pierwsze bezstresowe obcinanie pazurków nowego szczeniaka poszło dobrze, zawsze myśl o tym co się danego dnia udało.
2- Spróbuj aromaterapii. Eksperci sugerują, że niektóre zapachy mogą łagodzić niepokój i poprawiać nastrój. Relaksująca aromaterapia jest świetnym sposobem na naturalne rozluźnienie zarówno umysłu i ciała. Numer jeden to lawenda.
Jest wiele sposobów wykorzystania lawendy do łagodzenia niepokoju i stresu. Jej liście i kwiaty można rozetrzeć w palcach i nanieść na skronie, co pozwoli zadziałać zawartym w niej związkom organicznym. Ten tradycyjny sposób przywraca równowagę i wpływa dobroczynnie na całe ciało. Można wcierać w skronie olejek, wdychać ją albo pić w postaci naparu. Ja noszę ze sobą olejek lawendowy, który wcieram w nadgarstki i skronie, żeby go wdychać w drodze do domu.
3 – Śmiech. Zdaniem ekspertów oglądanie śmiesznego filmiku albo wysłuchanie nagrania może sprawić, ze poczujemy się szczęśliwsi, co może radykalnie poprawić nasz nastrój po ciężkim dniu pracy. Zarówno Spotify jak i Apple mają podcasty komediowe, które mogą Cię rozbawić w drodze do domu. Śmiech może być świetnym lekiem, przypomina nam, że życia nie trzeba brać tak całkiem na poważnie, i powinniśmy od czasu do czasu odpuścić i pamiętać o tym, żeby po prostu się bawić.
Chociaż te rzeczy mogą pomóc nam odstresować się po ciężkim dniu w lecznicy, nie zastąpią nam solidnej sieci przyjaciół, rodziny albo terapeutów, których każdy potrzebuje jako codziennego wsparcia.
Jednak doraźnie mogą pomóc Ci znaleźć chwilę dla siebie po całym dniu pełnym przerażonych kotów czy chorób skóry, który sprawił, że żałujesz zrezygnowania ze studiowania dziennikarstwa.
*O autorce:
Tasha McNerney jest dyplomowaną techniczką weterynarii i dyplomowaną specjalistką leczenia bólu z Glenside w Pensylwanii. Działa na rzecz edukacji i podnoszenia świadomości dotyczącej cierpienia zwierząt. Tasha uwielbia prowadzić wykłady na temat anestezji i zarządzania bólem na całym świecie i niedawno została Wykładowcą Roku wśród techników weterynarii VMX 2020. Tasha podróżuje po całych Stanach i udziela konsultacji szpitalom weterynaryjnym odnośnie do najlepszych praktyk łagodzenia bólu, jest również autorką wielu artykułów na temat anestezji i analgezji skierowanych do lekarzy weterynarii i opiekunów zwierząt domowych. W wolnym czasie lubi czytać, spędzać czas z mężem i synem oraz nagrywać podcast Veterinary Anesthesia Nerds.